Prezentownik dla niej i dla niego
1. Prasowacz parowy- to gadżet, który nie jest niezbędny, ale jakże ułatwia życie! Na pewno nie jest to pełnoprawny zastępca zwykłego żelazka, ale przyrównałabym go do zmywarki. Można zmywać ręcznie, tylko po co? Jeżeli ktoś miał w swoim domu zmywarkę, to wie, że jest to sprzęt podnoszący jakość życia- z prasowaczem parowym jest podobnie. Macie sporo szyfonowych bluzek, delikatnych i zwiewnych sukienek, a może nosicie do pracy garnitury, które często oddajecie do pralni chemicznej? Prasowacz parowy świetnie sprawdza się do rozprostowania bardzo trudnych do prasowania materiałów, delikatnych falban, bogato zdobionych sukienek i to bez wyciągania deski do prasowania, a do tego odświeża materiały. Moim rokrocznym zwyczajem jest oddawanie wiosną wszystkich kurtek do pralni chemicznej. Następnie wkładam je do worka, z którego odkurzaczem wysysam powietrze i odkładam w miejsce do którego nie będę zaglądała przez całe lato i jesień. Ciepłe miesiące upływają bardzo szybko, a po wyciągnięciu kurtek i płaszczy okazuje się, że nie są one tak świeże i czyste jak po odebraniu ich z pralni. W takim wypadku możemy oddać je do pralni jeszcze raz albo odświeżyć je przy pomocy prasowacza parowego. Gorąca para działa antybakteryjnie i pozwala pozbyć się zapachów z tkanin i ładnie je rozprostowuje. Ta sama rzecz tyczy się wełnianych marynarek i ubranek dziecięcych.
2. Aromatyzer ultradźwiękowy - to wspaniały pomysł na prezent. Wystarczy uzupełnić zbiornik na wodę i dodać kilka kropli ulubionego olejku eterycznego, urządzenie przy użyciu fal ultradźwiękowych rozbija cząsteczki oleju, by jego zapach rozniósł się po pomieszczeniach. Wiecie, że olejki eteryczne mają niesamowite właściwości? Mogą nas odprężyć, uspokoić, zrelaksować, pobudzić, działać antyseptycznie, rozgrzewająco, łagodzić kaszel, grypę, katar, przyśpieszyć gojenie się ran, a nawet odstraszać owady?! Wprowadzenie do swojego domu zapachu przy pomocy aromatyzera jest o wiele wygodniejsze i bezpieczniejsze niż odpalenie świecy zapachowej. Świeca powoduje dymienie, przez co psuje jakość powietrza i nie powinno się jej zostawiać bez nadzoru, w przeciwieństwie do aromatyzera.
3. Kindle - czyli elektroniczny czytnik książek, to gadżet bez którego nie wyobrażam sobie życia. Zabieram go w każdą podróż, czy samotne wyjście na kawę. Kilka łyków dobrej kawy i kilka stron dobrej książki poprawiają mi nastrój na resztę dnia. Kindle to też narzędzie do nauki języków! Po kliknięciu w dane słowo, którego nie znacie, możecie zobaczyć jego tłumaczenie na polski, bo zawiera w sobie słownik. Prawda, że to brzmi dobrze?
4. Głośnik JBL - świetna jakość dźwięku w niewielkiej cenie. Idealny głośnik na wyjazdy. Niewielki i lekki.
5. Zestaw do matchy - każdy wie, że zielona herbata ma pozytywne właściwości dla organizmu. Matcha jest nie tylko pyszna, ale także pobudza i dodaje energii.
6. Irygator do zębów Waterpik - to moje odkrycie, które poziom higieny jamy ustnej przenosi na inny poziom. W związku z tym, że mam niewielkie przestrzenie międzyzębowe, mój dentysta polecił mi zakup irygatora. Jest to urządzenie, które puszcza strumień wody pod ciśnieniem i wymywa nawet ciężko dostępne zakamarki w jamie ustnej. To szczególnie przydatny sprzęt dla osób, które mają nieusunięte ósemki albo noszą aparat ortodontyczny. Ciśnienie wody w tym irygatorze, który ja mam można regulować, a sam pojemnik jest sporej wielkości. Zwracajcie uwagę na te dwa elementy podczas zakupu.
7. Metalowe słomki - ekologiczne rozwiązanie. Słomki są wielorazowe, można je myć w zmywarce i pić przez nie nawet ciepłe napoje.
8. Słoik miodu albo syrop z mniszka lekarskiego - syrop z mniszka dodaję codziennie do herbaty i to dzięki niemu jestem bardziej odporna na infekcje i przeziębienia, a miód dodaję do wypieków zamiast białego cukru.
1. Odkurzacz samochodowy - nie używam go do sprzątania w samochodzie, ale w domu. Jest lekki, bezprzewodowy i niewielki, więc odkurzam nim wszystko. Od okruchów chleba ze stołu, przez piasek na wycieraczce, po kłęby kurzu w rogach korytarza. Szczególnie jest to przydatne urządzenie, jeżeli nie mamy dużo czasu na wyciąganie dużego odkurzacza, na rozwijanie kabla, podłączanie go do prądu itd. np. przed przyjściem niespodziewanych gości, którzy zadzwonili do domofonu. To jest złoto! :) Swój kupiłam w Lidlu za mniej niż 100 zł.
2. Oczyszczacz powietrza - od roku jest w moim domu i ma "pełne ręce roboty". Jakość powietrza jesienią i zimą jest w moim mieście tragiczna. Niekiedy zapomnę się i zostawię otwarte okno w sypialni do popołudnia, wtedy oczyszczacz przypomina mi, że czas zamknąć okno, bo sąsiedzi zdążyli już wrócić z pracy i rozpalić w piecu...
3. Saturator do wody - marzy mi się sprzęt dodający odrobinę bąbelków przefiltrowanej wodzie. Nieraz mam ochotę na gazowaną wodę i kupuję wtedy tę w butelkach plastikowych. Saturator sprawiłby, że zupełnie przestałabym generować odpady tego typu.
4. Szampon w kostce - świetna alternatywa dla szamponu w płynie. Ten, który ja mam z L'biotica dobrze się pieni, jest bardzo wydajny, a przy tym niewielkich rozmiarów, więc świetnie sprawdza się w podróży. Dodatkowo pozwala ograniczać odpady. Przy mojej długości włosów butelka szamponu wystarczy na kilka-kilkanaście myć, więc tego typu rozwiązanie jest idealne dla mnie.
5. Szklany bidon - woda z plastikowych butelek nie jest tak dobra jak ta ze szklanych. Butelka szklana jest odrobinę cięższa od tej plastikowej, ale dużo lepiej mi się sprawdza.
6. Opaska Mi Band - to tani smartwatch, który ma funkcję krokomierza, motywuje do aktywności, analizuje sen, powiadamia o połączeniach i smsach, pokazuje ilość spalonych kalorii, przechodzonych kilometrach i pełni funkcję zegarka.
7. Szczotka ryżowa do szczotkowania ciała na sucho - to najwygodniejszy peeling i masaż w jednym. Dwa razy w tygodniu, przed kąpielą szczotkuję całe ciało (zawsze w stronę serca, nigdy odwrotnie!), dzięki temu poprawiam krążenie krwi, działam przeciw cellulitowo i pozbywam się martwego naskórka. Skóra jest gładka i przyjemna w dotyku, a także gotowa na przyjęcie kosmetyków nawilżających.
8. Szczotka do włosów z dzika Gorgol - polecam tę niewielkich rozmiarów, idealną do torebki! Zawsze trzymam ją w skrytce w samochodzie albo zabieram w podróże. Świetnie wygładza włosy, a przy tym jest dla nich bardzo delikatna i ich nie niszczy.
Co oprócz tego wydaje mi się idealnym prezentem?
- Woskowijki - opakowania wielorazowego użytku do pakowania żywności, np. świetnie sprawdzają się do kanapek, zamiast folii aluminiowej albo plastikowej torby.
- Zabieg nawilżający na twarz
- Presety do Lightrooma dla Instagramowego freak'a
- Bilet do kina albo teatru
- Elegancki, metalowy długopis z grawerem
- E-book nagrany na pendrive
- Voucher na kolację albo masaż
- Karta podarunkowa do księgarni
- Szkolenie albo kurs gry na instrumencie, fotograficzny albo pływania np. z portalu Prezent Marzeń
- Zestaw do samodzielnego przyrządzania sushi
- Kolorowe męskie skarpety polskiej firmy Wola
- Wygodna poduszka podróżna Cabeau
- Imbryk na zimową herbatę z podgrzewaczem
- Ekologiczny płyn do płukania tkanin
- Gra planszowa, np. Monopoly
- Kombucha z Zakwasowni- pyszna i zdrowa sfermentowana herbata
- Oryginalna bombka choinkowa
- Zestaw do zrobienia grzańca z przyprawami korzennymi
- Porcelanowa filiżanka ze spodkiem
- Samodzielnie upieczone ciasteczka albo muffinki
Muszę przyznać, ze troszkę mi ułatwiłaś te święta. Nie zawarłaś tych wszystkich utartych banałów, które można znaleźć na każdym kroku w internecie. Co poniektóre rzeczy sprawdzą się także idealnie jako prezenty urodzinowe, więc tym samym listę gwiazduję, aby została ze mną na dłużej :)
OdpowiedzUsuńPrasowacz to świetne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńZestaw od Moya Matcha to świetny prezent! Kupiłam w zeszłym roku chłopakowi i był zachwycony! Wprost uzależnilismy się od matchy!
OdpowiedzUsuń