Na samym szczycie listy ulubieńców znajduje się:
1. Serum odbudowujące, które ma w składzie- skwalan, olej z awokado, czarnej porzeczki oraz kompleks liposomowy. Serum otrzymujemy w formie kilku płynów, które w kolejności podanej przez producenta wystarczy zmieszać. Wykonanie jest banalnie proste i szybkie. Serum nakładam codziennie na lekko zwilżoną twarz wodą termalną, sokiem z aloesu lub innym hydrolatem. Efekt to nawilżona i sprężysta skóra.
2. Sok z aloesu, którego używam codziennie po umyciu twarzy, przed serum.
3. Peeling enzymatyczny, którego używam raz w tygodniu. Wystarczy zmieszać otrzymane produkty w formie proszku, dołączoną łyżeczką nasypać odpowiednią ilość peelingu w zagłębienie dłoni i dodać niewielką ilość wody, następnie otrzymaną masę nałożyć na twarz na około 7 min. Produkt jest bardzo delikatny, w sam raz dla wrażliwej skóry, której gruboziarniste peelingi mogą zrobić krzywdę.
Polecam Wam wypróbowanie na sobie tych kosmetyków, choć nie daję gwarancji że działanie będzie takie samo jak u mnie. Każda skóra jest inna i inna może być jej reakcja na dany produkt.
Mam nadzieję że post Wam się spodobał.
Dajcie mi, proszę, znać czy chcecie abym do postów dołączała krótkie filmiki, tak jak dzisiaj?
wyciszający filmik (rob ich wiecej }
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńJa mam ochotę zamówić sobie jakiś hydrolat z tego sklepiku :)
OdpowiedzUsuńPolecam, warto spróbować ten z drzewa oliwkowego :)
UsuńKtoś zapłacił Ci za tą notatke?
OdpowiedzUsuńWpis nie był sponsorowany.
Usuń