Weekend spędziliśmy w wspaniałym, położonym nad brzegiem jeziora, hotelu. Jego budowa zakończyła się w lipcu tego roku, więc całe wyposażenie jest bardzo na czasie. Wystrój dość minimalistyczny, ale urokliwy. Lampy działające na dotyk, duży płaski telewizor, piękny kolor mebli i coś co mnie zdziwiło... prysznic bez brodzika. Całkiem fajne rozwiązanie i bardzo efektowne! W całym hotelu unosił się zapach kosmetyków L'occitane, z którym Tiffi podjął współpracę. Strefa relaksu, z wielkim basenem, jacuzzi i saunami, to coś czego mi brakowało. Okolica jest bardzo urokliwa, przy brzegu pływały kaczki i łabędzie. Świetne miejsce do tego, żeby się zrelaksować i odpocząć. Polecam spędzić tam weekend.
ślicznie :)
OdpowiedzUsuńZachciało mi się luksusu ^^
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wnętrze :)
OdpowiedzUsuńjaki cudny *y*
OdpowiedzUsuńpokój prezentuje się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńwow przepięknie !!!! Chciałabym kiedyś znaleźć się w takim hotelu
OdpowiedzUsuńpiekny pokój
OdpowiedzUsuńobserwuje i licze na to samo
http://sotheemily.blogspot.com/
śliczny pokój, moglabym w takim zamieszkać na stale zazdroszcze ci
OdpowiedzUsuń