Biochemia urody.

Cześć! Wreszcie mam chwilę, żeby napisać notatkę. Koleżanki z pracy mówią, że bardzo zapuściłam bloga i że w ten weekend koniecznie muszę napisać dla Was coś nowego- Martyno, Magdo, wiem, że przeczytacie tę notatkę, więc na wstępie od razu Was pozdrawiam i zapraszam do lektury :) Mam nadzieję, że będziecie usatysfakcjonowane. Już jakiś czas temu zamówiłam kosmetyki ze strony Biochemii Urody. W paczce przysłano mi półprodukty, z których po zmieszaniu według instrukcji otrzymałam gotowe kosmetyki. Producent zapewnia, że są to kosmetyki pochodzenia naturalnego. Peeling enzymatyczny EKO, sprawdza się bardzo dobrze na mojej suchej, naczynkowej skórze. Lekko złuszcza naskórek, nie podrażniając przy tym twarzy. Skóra po jego użyciu wygląda na rozjaśnioną, odżywioną i wygładzoną. W składzie tego produktu możemy znaleźć między innymi mączkę owsianą i ryżową. Zdecydowałam się również zamówić serum. Po lecie, moja skóra twarzy potrzebowała czegoś bardziej skoncentrowanego niż krem. Była bardzo przesuszona i wrażliwa. Serum odbudowujące używam od jakiegoś czasu codziennie na noc, natomiast rano, serum z 10 % witaminą C, które świetnie nadaje się pod makijaż. Serum rozprowadzam na całej twarzy po umyciu i spryskaniu jej wodą termalną Uriage. Zauważyłam że mam coraz mniejsze problemy z niedoskonałościami, które pojawiały mi się w okolicach brody i czoła. W dalszym ciągu nie wiem, jak pozbyć się tych z okolic żuchwy... Jeśli macie swoje sprawdzone sposoby na zaskórniki i pryszcze, proszę dajcie mi znać w komentarzach :) Pisząc dla Was tego posta, siedzę przy kominku w kubkiem gorącej herbaty i relaksuję się w domu.  Ceny kosmetyków o których mowa w notatce: Peeling enzymatyczny EKO: 15,5 zł + Serum odbudowaujące: 23,5 + Serum-olejek z wit. C 28,5 zł INSTAGRAM