Cześć!
Dziś chciałam Wam pokazać zdjęcia z kilku ostatnich dni. Byliśmy z rodzicami na obiedzie w fajnej knajpce nad jeziorem. Amerykański wystój, fototapeta z krajobrazem Nowego Jorku i skórzane kanapy, dodały klimatu temu miejscu. Dawno tam nie byłam. Kiedyś było tam zupełnie inaczej!
W sobotę byliśmy z moim M. na obiedzie u Chińczyka, który tak właściwie jest Wietnamczykiem albo nawet Tajlandczykiem! Tak czy owak jego jedzenie jest pyszne! Zamówiliśmy standardowo kurczaka z sezamem (to kurczak podobny w smaku do kurczaków z KFC, z tym, że mniej pikantny i bardziej chrupki), później stwierdziliśmy, że żadne z nas nigdy nie jadło sajgonek i postanowiliśmy spróbować-dobre!
Następnie wsiedliśmy do tramwaju i pojechaliśmy do Madisona, do kina 5D, byliśmy tam już w wakacje i bardzo nam się spodobało. Efekty specjalne super! Wirujące fotele, bańki mydlane, sztucznie wywołany wiatr, deszcz, który bynajmniej sztuczny nie był :P, dźwięk w super jakości i obraz w 3D. Miejsce godne polecenia!
Wyszliśmy z kina, obeszliśmy wszystkie sklepy i już mieliśmy wychodzić ale napotkaliśmy dwie przemiłe panie, które oferowały swoje porady dotyczące makijażu. Na początku miałam opory, ale mój chłopak mnie przekonał, bo wie, że zawsze marzyłam, żeby ktoś, kto zna się na wizażu doradził mi jak się malować i jakich kosmetyków używać. Usiadłam na fotel, jedna z pań opowiedziała mi, jak podkreślić zalety swojej urody, a zakryć mankamenty. Bardzo miło spędziłam tam czas, a porady w tej materii na pewno mi się przydadzą, bo w tej dziedzinie jestem laikiem.
Wieczorem zdałam test z biomedycznych podstaw wychowania na platformie e-learningowej, w niedzielę miałam ostatnie kolokwium z angielskiego i zostało mi jeszcze chyba 6 egzaminów :(
Później poszliśmy do Galerii Bałtyckiej, właściwie chyba tylko po to, żeby ohydnie objeść się w Burger Kingu! Dzisiaj obudziłam się o ósmej i stwierdziłam, że pójdziemy na plażę, piękna pogoda. Około dziesiątej pogoda się zepsuła, więc nici z plaży!
W następnej notatce pokażę Wam kilka moich nowych lakierów do paznokci oraz szorty Levisa :)
A co myślicie o srebrnym biustonoszu pod mgiełką?
świetnie Ci w związanych włosach :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :)
nono sexy :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :) i ten makijaż pierwsza klasa :)
Buziaczki
Piękny płaszczyk ; )
OdpowiedzUsuńBiustonosz pięknie się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuńMówiłam Ci już, że masz świetne włosy? Jeśli nie, to mówię teraz: są cudnee ;dd
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, kolor spodni po prostu idealny!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i oczywiście obserwuję.
Jeśli podoba Ci się www.perfection-and-harmony.blogspot.com to proszę obserwuj
Myślę, że biustonosz pod mgielką to strzał w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńoczywiście obserwuje :)
Obserwuję i to z przyjemnością:))
OdpowiedzUsuńMasz piekne włosy... zazdroszczę!!
Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
www.misslacocola.blogspot.com
Swietnie wygladasz, a srebrny stanik- dobry wybor!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
www.saymejustine.blogspot.com
Kiedy będą wyniki konkursu? ;)
OdpowiedzUsuńZostały udostępnione na facebooku :)
UsuńDobrze, że napisałaś. Nie pomyślałam, że wszyscy śledzą facebooka :)
Już to poprawiam.
ten stanik pod mgiełką wygląda super!
OdpowiedzUsuńświetna mgiełka :3
OdpowiedzUsuńchętnie poobserwuje ^^
stanik super :D
OdpowiedzUsuńdziękuję ;**
Srebrny biustonosz pod przeźroczystą bluzkę w outficie dziennym to według mnie przesada
OdpowiedzUsuńŚwietny blog
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na bloga , na którym piszę recenzje przeczytanych przeze mnie książek .
Z góry dziekuje , licze na rewanż ;*
Obserwuje :3
fajnie pomysl z tym biustonoszem:) bardzo ładnie wygladasz
OdpowiedzUsuńaale długie włosy :)
OdpowiedzUsuńnaprawde masz na imie jessica?
OdpowiedzUsuńNie jestem następną kopią Jessiki Mercedes Kirschner, zwyczajnie też mam tak na imię.
UsuńMasz tak piękne długie włosy, doskonale wyglądają związane. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper blog, fajne zdjęcia, super makijaż, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń