instruktaż robienia koka niżej |
Kupiłam sobie bluzkę z h&m na siłownię, na którą zamiar mam zapisać się już kilka lat...
Na zdjęciu wyżej pędzelek do nakładania cieni, o którym była mowa w poprzednim poście.
Kupiłam też sobie skórzane buty, ostatnio postanowiłam inwestować tylko w obuwie skórzane, w innych moje stopy cierpią. Szkoda, że bardzo ciężko dostać buty zrobione ze skóry, które nie wyglądałyby "babcinie".
Cena, jak dla mnie, nie zachwyca, zapłaciłam za nie 189zł, a muszę przyznać, że wyglądają "bez fajerwerków", ale wygoda przede wszystkim!
Za tydzień zostanę matką chrzestną córeczki mojego brata, na tę okazję kupiłam pozłacaną pozytywkę z grawerem(zdj. niżej)
Czerwoną bluzkę kupiłam ze stradivariusa, na wieszaku wyglądała przeciętnie, ale jak ją przymierzyłam to wycięcie na plecach mnie zachwyciło i musiałam ją mieć.
No i na koniec najważniejsze! Wreszcie kupiłam idealny trencz.
Bluzka: stradivarius | Spódniczka: New Yorker | Zakolanówki: Allegro | Buty: Allergo | Trencz: Cubus | Pierścionek na dwa palce: New Yorker
Na koniec pokazuję jak zrobić koka. Stary, dobry sposób "na skarpetę" i bynajmniej nie jest to żart prima aprillisowy. Można też kupić specjalnie zrobioną do takich celów gąbkę w H&M lub Cubusie.
Bierzemy skarpetkę stopkę, odcinamy palce i nawet z długich i ciężkich włosów możemy wyczarować koka idealnego, w każdym momencie koka można poprawić wciskając kciukami włosy pod spód skarpetki.
Na koniec całość możecie utrwalić lakierem i powpinać wsuwki.
Kok fajny, chociaż ciuszki jak dla mnie za skąpe:P
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, podoba mi się płaszczyk :> !!
OdpowiedzUsuńKochana włoski masz niesamowite !!! Cała stylizacja bardzo fajniutka , a płaszczyk jest moim faworytem :))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszcz :) właśnie takiego szukałam i już wiem gdzie go znaleźć :) co do koka hmmm świetnie wygląda u Ciebie bo masz cudne długaśne włoski, ale tak się zastanawiam czy moje nie są za krótkie na takie cudeńko na głowie :(
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i buziaczki
Karolina, uwierz mi, i na Twoich włosach będzie wyglądał dobrze :) Dla dziewczyn o włosach krótkich i cienkich polecam zainwestować w doughnut ring, to taki wynalazek, który potrafi okiełznać każde włosy :) Pozdrawiam, papa!
Usuńw sumie to nie mam cienkich i aż tak krótkich włosów a wręcz przeciwnie są ciężkie i grube, muszę tylko potrenować :( a jak się jest leniuszkiem to wiesz jak jest :)
Usuńbuziaczki
są jeszcze te płaszcze? piękne też musze taki mieć !!!
UsuńKochana masz cudowne włosy! Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPiękny płaszczyk i fryzura!
OdpowiedzUsuńŁapacz snów zrobiłam sama. Czerwona bluzka świetnie prezentuje się z tą spódniczką :)
OdpowiedzUsuńMasz talent ;-)
Usuńa no, taki sobie mam :)
OdpowiedzUsuńBeautiful outfit, you are so pretty!
OdpowiedzUsuńPlease check out my blog when you have time, thanks so much!
JustTututiny
świetna stylizacja! obserwujemy?
OdpowiedzUsuńfajne,fajne
OdpowiedzUsuńbardzo Ci do twarzy w tej bluzce :)
a pozytywka ♥
obserwuję :)
Włosy to masz piękne ;)
OdpowiedzUsuńSliczny kok i super kobieca stylizacja, jak najbardziej w moim stylu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
sexy wycięcie na plecach ;) i ładna pozytywka
OdpowiedzUsuńświetny zestaw :) włosy niesamowite:)
OdpowiedzUsuńswietny koczek!:) musze wyprobowac;p zapraszam na http://mmmandkkk.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńdziękuję, ja również dodaję ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję odwiedziny i za pozostawiony komentarz;)
OdpowiedzUsuńRównież dodaję do obserwowanych i zapraszam ponownie:
http://life-is-too-important.blogspot.com/
goingto try the bun.. thank u
OdpowiedzUsuńmegha
http://meghafashionista.blogspot.com
Serdecznie dziękuję Ci za tak ciepły komentarz! :)
OdpowiedzUsuńjestem od dziś fanką Twoich włosów, wyglądają na piękne, grube i bardzo zdrowe! Idealnie prezentujesz się w takim koku.
Pozdrawiam Cię serdecznie!
świetnie wyglądasz, trencz jest faktycznie idealny :) kok również ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://mamnaimieweronika.blogspot.com/
Aaaa, moja chałupa! :D A taki kok to już od paru miesięcy zbawienie dla moich włosów, które nierozczesane na mokro są naprawdę crazy.. Ale nie wpadłam na to, żeby zrobić to na skarpecie, ukradłam babci ten taki dziwny siatkowy krążek :>
OdpowiedzUsuńTaa, pewnie mówisz o doughnut ringu. ;-)
UsuńAgato, po co używać głupiego angielskiego słowa 'crazy', skoro można użyć polskiego ;-) Pozdrawiam Cię ciepło.
Usuńtaaa, o tym mówię, ale po co używać głupiej angielskiej nazwy, skoro jest polska, szczególnie, że donut we włosach nie brzmi zbyt smacznie :D
OdpowiedzUsuńNo dobrze, może być i "dziwny siatkowy krążek", jak wolisz.
Usuńpo prostu wypełniacz do koka, będąc 'profesjonalna'
Usuńswietnie wygladasz w tej stylizacji, bluzka cudowna, spodnica rowniez a w polaczeniu z zakolanowkami i trenczem wygladaja mega! dodaje do obserwowanych:) i pozytywka przepiekna!
OdpowiedzUsuńHehe świetny ten kok, ja niestety chyba jeszcze mam za krótkie włosy... Piękny prezent na chrzciny, dziecko chociaż będzie miało pamiątkę :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie ;)
fajny blog!
OdpowiedzUsuń